Yuki Tsunoda stracił fotel wyścigowy w Red Bullu po tym jak ekipa z Milton Keynes ogłosiła iż jego miejsce zajmie Isack Hadjar, a w Racing Bulls u boku Liama Lawsona będzie ścigał się, debiutujący w F1 Arvid Lindblad.

Zespół Red Bulla po tygodniach spekulacji w końcu ogłosił składy swoich ekip na kampanię 2026. W podstawowych składach Red Bulla i Racing Bulls zabrakło miejsca dla Yukiego Tsundy, który w ostatnich tygodniach walczył o utrzymanie się w F1 wraz z Liamem Lawsonem.

W swoich mediach społecznościowych Japończyk odniósł się do tej decyzji twierdząc, że jeszcze się nie poddaje, pisząc: "Jeszcze nie skończyłem."

Tsunoda musiał pogodzić się z utratą fotela wyścigowego, ale pozostaje dalej związany z Red Bullem w roli kierowcy testowego i rezerwowego, a biorąc pod uwagę to jak drastyczne potrafią być roszady personalne w obu ekipach spod znaku czerwonego byka może mieć jeszcze nadzieję, że ze wsparciem Hondy uda mu się wrócić do Formuły 1.

"Informacja, że nie będę miał fotela wyścigowego w sezonie 2026, była niesamowicie trudna, ale jestem zdeterminowany, by pracować ciężej niż kiedykolwiek jako kierowca testowy i rezerwowy w Red Bullu, rozwijać się z zespołem i udowodnić, że zasługuję na miejsce w stawce. Życie jest pełne przeciwności - to jest moja. Nie powstrzyma mnie to przed tym, by stać się najlepszym kierowcą F1, jakim mogę być."